Grę Cannon Fodder uruchamiaj przez ikonę na pulpicie.
"Mięso Armatnie" jest grą zręcznościową z elementami RTS stworzoną przez Sensible Software. Już samo logo, przedstawiające mak, wzbudziło wiele kontrowersji, ponieważ są one również symbolem brytyjskiego związku weteranów I wojny światowej. Brytyjska Legia Królewska (organizacja działająca na rzecz weteranów) sprzeciwiała się użyciu owego loga, gdyż obawiano się, iż gra może być z ową organizacją kojarzona.…
Czytaj więcej
"Mięso Armatnie" jest grą zręcznościową z elementami RTS stworzoną przez Sensible Software. Już samo logo, przedstawiające mak, wzbudziło wiele kontrowersji, ponieważ są one również symbolem brytyjskiego związku weteranów I wojny światowej. Brytyjska Legia Królewska (organizacja działająca na rzecz weteranów) sprzeciwiała się użyciu owego loga, gdyż obawiano się, iż gra może być z ową organizacją kojarzona. Summa summarum logo pozostało bez zmian, a późniejsze wersje gry wyświetlały na ekranie startowym informację "Sensible Software nie jest związane z Brytyjską Legią Królewską". Rozpoczynając przygodę widzimy piękne zielone wzgórze oraz okalającą je drogę, którą drepcze gęsiego kilku przedstawicieli rodzaju ludzkiego chcących poznać smak wojaczki. Dwóch śmiałków zostaje wpuszczonych do budynku komisji rekrutacyjnej i rozpoczyna się służba zasadnicza. Wewnątrz zostają uprzejmie poinformowani, którą stronę broni skierować we wroga, po czym zostają zapakowani do helikoptera i docierają na teren okupowany przez wroga. Nasz kraj trwa w "dobie kryzysu" od czasu zaborów, więc bardziej ekonomiczne jest dać nowo wcielonemu rekrutowi więcej amunicji i od razu rzucić go do akcji, niż szkolić przez nie wiadomo ile czasu, inwestując w zakwaterowanie, umundurowanie, wyżywienie, itp., dlatego otrzymawszy karabiny z nieograniczonym zasobem amunicji, dzielni wojacy zyskują niepowtarzalną okazję przyuczyć się do zawodu w praktyce, nie będąc zanudzani nieskończonymi wykładami teoretycznymi dotyczącymi postępowania na polu bitwy. Pokonawszy wroga w pierwszej misji, pozostali przy życiu dzielni wojacy, otrzymują awanse, a polegli trafiają na piękne zielone wzgórze, znajdujące się nieopodal komisji rekrutacyjnej, by dalej służyć krajowi, swym ostatecznym oddaniem nakłaniając kolejnych młodych ludzi do oddania życia za Ojczyznę. Należy oczywiście pamiętać, że byle szeregowemu armia pomnika nie wystawi, więc jeśli pragniesz pięknego nagrobka, daj się zastrzelić zanim awansujesz o kilka stopni. Ku chwale Ojczyzny! Włazić mi szybciej do tego helikoptera, ścierwa jedne! Dziś macie wspaniałą okazję zarazić się czymś w tropikach, jutro zamarznąć na Antarktydzie, a reszty dowiedzą się ci, co przeżyją! NO RUSZAĆ SIĘ GNIDY JEDNE! HOP! HOP! HOP!!!
Zwiń
Musisz być zalogowany by komentować.